Dzisiejszy dzień był na prawdę super i nawet kolejna 3 z geografii nie popsuła mi humoru ! Chłopcy bardzo ucieszyli się z prezentu, a mi dość dużo osób złożyło życzenia.
Prezent dla chłopaków (kubek - różne wzory, zdjęcie dziewczyn z naszej klasy, batonik) :
przepraszam za jakość zdjęcia, ale zrobione w nocy
Prezenty, które na razie dostałam :
1.Pieniądze, za które kupię brakujące mi jeszcze płyty i książki.
2.Książki od koleżanek :
Przepraszam, za jakoś zdjęć, ale były robione przy sztucznym świetle, bo dopiero wieczorem mam codziennie troszkę czasu.
To na tyle jeśli chodzi o prezenty jak na razie :) Resztę mogę Wam przedstawić potem. Możliwe, że w tym tygodniu w weekend pojadę na zakupy, więc mam nadzieję, że będzie taki mini haul i potem notka z outfitami.
Co prawda weekend mija, bo tak na prawdę został tylko ten sobotni wieczór i jutrzejszy dzień. W piątek miałam urodziny dla koleżanek, a jutro mam dla rodziny. Takie urodziny, które mam naprawdę obchodzę w poniedziałek, w dzień chłopaka.
Prezenty, które dostałam pokażę Wam w poniedziałek albo wtorek. Tak samo to co ostatecznie kupiłam z przyjaciółką dla chłopaków z klasy :)
W środę prawdopodobnie pojawi się notka o moich ikonach modowych, chyba, że coś się pozmienia.
W końcu pojawi się jakaś notka o modzie z mojej strony. Wiem, że nie pojawiają się one często i przepraszam. Postaram się wymyślać częściej jakieś tematy związane właśnie z modą :)
Wiadomo, że zbliża się jesień i na pewno każdy z Nas musi uzupełnić szafę, ponieważ część rzeczy jest za krótka, część zniszczona, a niektórzy mają rzeczy, których po prostu nie noszą albo nie będą nosić w danym sezonie. Moja szafa przeszła w tym roku porządną rewizję i niestety bardzo dużo rzeczy powędruje na sprzedaż lub zostanie oddanych potrzebującym. Na liście rzeczy, które muszę kupić są te podstawowe (np.jeansy, które dostanę w każdym sklepie), jak i te, których poszukiwania będą dla mnie trudniejsze, bądź po prostu nie wyjdę z centrum handlowego puki nie będę ich miała i właśnie te ostatnie chce Wam przedstawić :
Po pierwsze botki sztyblety wiązane ażurowe - o sztybletach najpierw marzyła moja koleżanka ja z ciekawości wpisałam sobie w google 'sztyblety' i spodobały mi się do tego stopnia, że teraz zamierzam je kupić !
Kolejną rzeczą bez której się nie obejdzie tej jesieni są kapcie, które w tym roku niestety uległy całkowitemu zniszczeniu :c Chciałabym kupić sobie tym razem takie kapcie zwierzaki (może nie koniecznie taki model z królikami, ale wiecie o co mi chodzi :>)
Mam zamiar kupić też swetry - w tamtym roku kupowałam rozpinane, jednak w tym mam ochotę kupować takie, które wkłada się przez głowę i jeśli znajdę to jeden rozpinany ale taki dłuższy.
Chciałabym mieć też taką czapkę, ale nie wiem czy dobrze bym w niej wyglądała, więc muszę znaleźć gdzieś w sklepie i przymierzyć.
I pytanie do Was: czy z rzeczy, które kupiłam mam wstawić filmik czy po prostu zrobić zdjęcia ? Nie ukrywam, że zdjęcia są łatwiejsze, ale na łatwiznę nie trzeba iść, prawda ? Więc piszcie w komentarzach !
JAKO PIERWSZE PRZEPRASZAM ZA WYGLĄD BLOGA ! WIEM, ŻE JEST KOSZMARNY ALE MAM JAKIEŚ PROBLEMY TECHNICZNE I NIE WIEM CZY TO WINA KOMPUTERA, BLOGGERA CZY INTERNETU. MIAŁAM WAM POKAZAĆ NOWY WYGLĄD BLOGA A TU NIC Z TEGO I JEST W DODATKU GORZEJ :C JEST MI SMUTNO I PRZEPRASZAM. NOWY WYGLĄD POJAWI SIĘ PEWNIE W CZWARTEK BO WCZEŚNIEJ NIE DAM Z NIM RADY :C
Wczoraj nie było posta ponieważ praktycznie cały dzień spędziłam przy książkach. Nie wiem czy notki pojawią się też w ogóle we wtorek i środę...
Najczęściej to w jesieni łapią nas różnorodne depresje, spowodowane brakiem słońca i nieustannym deszczem. Mamy wtedy jeszcze większe wrażenie, że cały świat jest szary. Oczywiście nie mówię o wszystkich dniach bo jest też ta tak zwana złota jesień i chyba każdy z Nas woli właśnie tą odsłonę.
Są jednak też te rzeczy, które każdy z nas chyba kocha w jesieni.
Po pierwsze moda. Według mnie jesienny czas to ten w którym mamy wielkie pole do popisu. W końcu pojawiają się buty różnej jakości do których możemy dopierać różne rajtuzy, getry, itd., pojawiają się też szaliki, kominy i czapki. Mamy też wiele swetrów, i kurtek. Jeśli na jesień kupujemy jakąś rzecz możemy ją pokazać chyba od każdej strony i nigdy nie wyląduje ona w jedynym zestawieniu.
Kolejną rzeczą, która wraca po długim, ciepłym lecie są herbaty i gorąca czekolada. Wiadomo - nie każdy z nas ma ochotę pić gorące napoje w lato. Kiedy na dworze jest skwar. Wolimy napić się czegoś zimnego. Natomiast w zimną jesienną, czasami deszczową pogodę kakao potrafi poprawić każdemu humor.
Rzeczami, które są obowiązkowe podczas jesieni są dla mnie koc i ciepłe skarpety. Bez nich nie potrafiłabym przeżyć tej pory roku.
Jeśli chodzi o muzykę w jesień najlepiej słucha mi się piosenek akustycznych z gitarą lub pianinem w tle. Nie wiem czemu tak jest ale nie potrafię słuchać w jesień piosenek, które mówią o lecie, wakacjach lub są szybkie i żywe. Taka piosenka natychmiast jest przełanczana.
Na jesień polecam Wam parę płyt i wykonawców :
1.bardzo sympatyczną płytą na jesień jest wspólny krążek Andrzeja Sikorowskiego i Grzegorza Turnaua "Pasjans na dwóch" <KLIK> nie martwcie się nie jest to wyłącznie smętna płyta, ale pełen pozytywnej energii krążek idealnie pasujący do jesiennej aury. Gdy będziecie przesłuchiwać tej płyty skupcie się na tekście.
2.Propozycje wykonawców mam dla Was 3 :
- Ed Sheeran - zachęcam do przesłuchania jego albumu "+" ale nie tylko bo każda jego piosenka jest po prostu idealna.
- Nina Nesbitt - nagrała ona piosenki które na pewno wprowadzą nas w atmosferę jesieni, ale przypomną też piękne wspomnienia z wakcji.
- Gabrielle Aplin - myślę, że opis taki sam jak ten powyżej. Jednak pamiętajcie wokalistki mają dwa różne od siebie głosy.
A wy jak sobie dajecie radę z jesienią ? Dajcie mi znać w komentarzach :)
Za oknem ciemno i wszędzie mi zimno. W kółko chodzę z kocem a w nogi mi jeszcze zimniej bo rozwaliły mi się kapcie. Generalnie muszę uzupełnić szafę na jesień bo wszystko jest albo za duże albo za małe, albo zniszczone, ewentualnie znajdą się jakieś rzeczy które są ok. Dlatego też dzisiaj wywalę wszystko z szafy i zrobię listę tego co potrzebuję. Na pewno będzie ona na blogu w stylu Must have autum. Pomysł stąd, że z tego co pamiętam ostatnio nic nie było o modzie, więc najwyższy czas :) W poniedziałek nowy wygląd bloga i Tag jesienny :)
Dzisiaj też muszę zrobić mamie listę osób, które chce zaprosić na urodziny (mam zezwolenie na 5). Trzy już są wybrane więc jeszcze dwie no i trzeba zorganizować jakieś zabawy i jedzenie. Generalnie urodziny mam 30 września (pn) ale moja mama zaczyna nową pracę od 1 października więc woli zorganizować mi urodziny teraz niż potem jak będzie musiała chodzić od pn-pt do pracy.
Często gdy mamy do napisania, narysowania, itd. jakąś rzecz w głowie mamy pustkę i zero pomysłu jak dana rzecz mogłaby wyglądać. Szukamy wtedy inspiracji. Ale nie tylko wtedy często nawet w naszym uczesaniu, makijażu albo po prostu ubiorze inspirujemy się na gwiazdach, innych blogerkach, albo przypadkowym inspiracją napotkanym w internecie. Chciałabym Wam przedstawić parę obrazków, które inspirują mnie na co dzień.
Są też motywacje. Kiedy brakuje Nam już siły w jakim kolwiek postanowieniu i wytrwaniu to one mają dodać nam siły i szepnąć na ucho : "Dasz radę osiągnąć sukces. Wytrwasz !". Ja potrzebuję teraz motywacji w odchudzaniu i oto one :
W przyszłości pojawi się jeszcze jedna notka - na temat osób na których wzoruję się w modzie.
Ta notka pojawiła się bo zrezygnowałam z notki "Jak powstają moje posty" - nie miałam na nią pomysłu.
Wiem, że chcieliście coś o diecie, ale do tej notki muszę się bardziej przygotować. Właśnie może macie jakieś pytania co do tej notki ? Piszcie w komentarzach !
Dziś o moim szkolnym biurku na którym jeszcze w zeszłym roku codziennie panował syf, którego w tym roku o dziwo nie ma, co mnie dziwi, a moją mamę jeszcze bardziej.
1.Co można znaleźć na moim biurku ?
- po pierwsze leży na nim rozłożona mapa Londynu - dostałam ją właśnie w tym mieście, a że je kocham to rozłożyłam ją na biurku ;p
- po drugie mały śmietniczek, do którego wrzucam papier
- po trzecie przybornik z długopisami, nożyczkami, itd.
- po czwarte małe karteczki na których zapisuję jakieś informacje, które potrzebuję w danym momencie a nie mam nic innego pod ręką.
- stoją też tam zazwyczaj kuferek z biżuterią ale tym razem go nie ma, ponieważ leży on na łóżku, gdzie aktualnie ogarniam biżuterię i wywalam tą starą.
- słownik do języka angielskiego, w którym gdy tylko usłyszę/zobaczę jakieś słowo którego nie znam od razu je sprawdzam.
2.A co jest przy biurku ?
- kalendarz
- tablica korkowa, na której wieszam wszystko co przypomina mi o jakiś dobrych wspomnieniach, albo rysunki, które dostałam od koleżanek ;3
- nie wszystko się jednak mieści dlatego 2 z nich są przede mną razem z plakatem i kalendarzem :3
3.Półka u góry zawiera naprawdę wszystko co możliwe od różnych 'dokumentów' jak legitymacja, po moje zdjęcie z dzieciństwa, zegarek, portfele i jakieś stare notatniki - generalnie tam trzeba zrobić porządek. Za to te zielone nakrętki to nakrętki z Tymbarka - każda ma inny napis ;d
Nuta na dziś :
INFO :
1.Stylizacje powinny pojawić się za niedługo.
2.Zmieni się też nazwa bloga. Ale tylko nazwa. Adres nie.
3.Od dziś zwracam podpisuję się jako Nixon. Mam nadzieję, że się przyzwyczaicie :)
Przepraszam, że notka tak późno, ale mój brat ma jutro urodziny więc
musiałam mu wybrać prezent i zapakować. Nie wiem czy jutro pojawi się
notka bo wiadomo - imprezka rodzinna :D w tamtym tygodniu była mamy a w
tym brata. No ale nieważne. 25 faktów o mnie- zapraszam :3
1.Kocham herbatę - mogę ją pić o każdej porze dnia.
2.Czasami wiem, że coś się zdarzy, np. że dostanę za chwilę sms'a i faktycznie przychodzi.
3.Mam straszne problemy z zasypianiem - leżę w łóżku około 1h 30min zanim zasnę.
4.Uwielbiam latać samolotami.
5.Nie wiem jeszcze co będę robić w przyszłości ani do jakiego liceum pójdę.
6.Bardzo stresuję się gdy mam odpowiadać przy tablicy albo przed ważnym testem.
7.Nienawidzę robactwa wszelkiego rodzaju (oprócz pszczół).
8.Nie złamałam żadnej części mojego ciała.
9.Kiedy czytam ciekawą książkę nie ma sensu do mnie mówić bo jestem tak wczytana, że nie słyszę nikogo.
10.Nie lubię wolno chodzić - chyba, że jest mi smutno.
11.Lubię wszystkie kolory bo każdy wyraża coś innego.
12.W ogóle się nie maluję.
13.Bardzo dużo osób mi mówi, że mam długie nogi.
14.Jestem raczej otwarta na nowe propozycje i staram się myśleć optymistycznie.
15.Jestem uzależniona od muzyki, twittera i bloga.
16.Uwielbiam śpiewać, mimo, że wiem, że strasznie fałszuję.
17.Jak będę w liceum chciałabym żeby urodziło mi się rodzeństwo albo kuzynostwo - żeby była między nami taka duża różnica wieku.
18.Jestem niefotogeniczna - dlatego na blogu nie pojawia się dużo zdjęć.
19.Nienawidzę zmywać naczyń - brzydzi mnie to.
20.Nie interesuje mnie zdanie innych
21.Nie lubię w sobie prawie nic.
22.Kocham czytać.
23.Od dziecka marzyłam o tym by osiągnąć sukces i być rozpoznawalną.
24.Nie lubię gdy ktoś kto ma niedowagę mówi, że jest gruby.
25.Żyję w swoim własnym świecie i staram się spełniać marzenia.
Przepraszam za wygląd włosów ale nie mają dziś ochoty na spotkania z aparatem ;_;
Nuta na dziś :
Dziś też bez zestawu bo niestety brakło czasu. Przepraszam :c xx
Dziękuję za 65 obserwatorów co najpiękniejsze ta liczba cały czas wzrasta :') jesteście wielcy ! <3
PROSZĘ CZYTAJCIE TO CO PISZE NA SAMYM DOLE BLOGA ZANIM DODACIE KOMENTARZ !!!
Dominika x
Jak tam Wam mija piątek 13 ? :D mi nawet dobrze mijał póki około godziny 14:20 na plastyce mój "kolega" nie ubrudził mi polaru farbami -.- nie dość że był to mój ulubiony polar to on nawet nie przeprosił. Mam nadzieje, że się wypierze... no i teraz mi smutno jak za każdym razem pomyślę o tym polarze.
No ale dzisiejsza notka nie o tym :3 Jesień zbliża się do Nas i daje znać latu, że zbliża się jej pora na władanie Polską. Dlatego też zaczynam się szykować przed jesienią i w końcu zabrałam się za ogarnianie mojego pokoju z zabawek, których nie umiałam się pozbyć. Jestem osobą która ma sentyment do różnych rzeczy dlatego muszę bardzo się postarać żeby coś oddać. Ale jakoś mi idzie. Pozbywam się też innych gratów z pokoju : dodatków z gazet które czytałam jak miałam 6 lat, notesików, i innych pierdół. Moje półki były całe zawalone co jest kompletnie bez sensu. Muszę też zrobić porządek w mojej szafie i biżuterii - w sumie jak ją ogarnę to nie zostanie jej dużo. Życzcie mi więc powodzenia w ogarnianiu :)
Kartkówka z matematyki dobrze mi chyba poszła. A teraz spadam bo słychać burzę (dlatego tez notka bez zestawu).
Dziękuję za podpowiedzi w wczorajszym poście daliście mi dodatkowe 7 albo 6 notek. Wymyśliłam też jeden nowy temat :3 Pierwsza notka i zarazem dzisiejsza jest pomysłu Pauliny Boguszewskiej (mam nadzieję, że nic nie pokręciłam w nazwisku). Bardzo dziękuję za podsunięcie pomysłu ;3
Nie jestem ani wzrokowcem ani słuchowcem nie mam określonego. Jestem tak pomiędzy i niestety nie jest to według mnie dobrze :c
Kiedy przychodzę po szkole zawsze wiem ile mam lekcji i jak jestem z czasem. Jeśli wiem, że lekcji mam dużo od razu biorę się za naukę, a przerwę robię dopiero jak moja mama wróci z pracy i zrobi obiad. Po obiedzie jeśli wiem, że mam jeszcze coś do zrobienia to wracam do książek, a jeśli nie to mam czas dla siebie. Ale kiedy wiem, że zadania nie jest dużo. To po przyjściu ze szkoły najczęściej włączam komputer, żeby np. wejść na bloga, albo po prostu posiedzieć w internecie.
Moja pierwsza zasada to uczyć się w miarę możliwości z lekcji na lekcje. Gdy jestem po szkole to wyciągam wszystkie książki, które miałam w plecaku i przyniosłam ze szkoły i wykładam te przedmioty, których nie miałam w szkole ale leżały w domu. (Mamy szafki. Przynoszę zawsze te zeszyty i książki z których będę musiała się czegoś nauczyć lub mam zadanie.) Następnie dzielę wszystko na trzy kupki :
- pierwsza tam gdzie mam jakieś zadanie pisemne, itd.
- druga tam gdzie muszę się czegoś nauczyć
- trzecia - nauka + zadanie pisemne.
Sprawdzam po kolei z tych kupek co mamy jutro a co na kolejne dni i dziele to na te dwa stosy.
Potem nauka. Muszę oczywiście zrobić wszystko z stert numer 1 a jak mi starcza czasu i siły zabieram się za stosik nr.2
Jeśli chodzi o to co pomaga mi szybko i sprawnie zapamiętywać co było na zadanie oraz jakie mamy sprawdziany, wystarczą dwie rzeczy- kalendarzyk i jak ja to nazywam... magiczne karteczki :D
Jeśli gdzieś z boku wystaje taka różowa karteczka to znaczy, że tam jest jakieś zadanie.
Gdy jestem na lekcji mam parę kolorów cienkopisów i każdy z nich oznacza coś innego :
- pomarańczowy - definicje, ważny wyraz w środku zdania.
- fioletowy - podkreślanie nagłówków,
- zielony - podkreślanie tematów,
- morski - różne dymki, ramki, strzałki, itp.
- czerwony - bardzo ważne informacje.
Dzięki kolorom zeszyt wydaje się bardziej przejrzysty, mimo mojego pisma, które do ładnych nie należy.
Dodatkowo słucham też na lekcji bo wtedy już przez słuchanie wynoszę informacje.
Jeśli mam do nauki jakieś słówka z innego języka często je przepisuję, aż nie napiszę wszystkich dobrze.
Mam nadzieję, że pokazałam Wam wszystko co chcieli byście wiedzieć. Inne pytania o naukę, szkołę bądź inne rzeczy możecie zadawać na asku <KLIK>
