Moje szkolne biurko.

Wiem, że chcieliście coś o diecie, ale do tej notki muszę się bardziej przygotować. Właśnie może macie jakieś pytania co do tej notki ? Piszcie w komentarzach !

Dziś o moim szkolnym biurku na którym jeszcze w zeszłym roku codziennie panował syf, którego w tym roku o dziwo nie ma, co mnie dziwi, a moją mamę jeszcze bardziej.

1.Co można znaleźć na moim biurku ?
- po pierwsze leży na nim rozłożona mapa Londynu - dostałam ją właśnie w tym mieście, a że je kocham to rozłożyłam ją na biurku ;p
- po drugie mały śmietniczek, do którego wrzucam papier
- po trzecie przybornik z długopisami, nożyczkami, itd.
- po czwarte małe karteczki na których zapisuję jakieś informacje, które potrzebuję w danym momencie a nie mam nic innego pod ręką.
- stoją też tam zazwyczaj kuferek z biżuterią ale tym razem go nie ma, ponieważ leży on na łóżku, gdzie aktualnie ogarniam biżuterię i wywalam tą starą.
- słownik do języka angielskiego, w którym gdy tylko usłyszę/zobaczę jakieś słowo którego nie znam od razu je sprawdzam.

2.A co jest przy biurku ?
- kalendarz
- tablica korkowa, na której wieszam wszystko co przypomina mi o jakiś dobrych wspomnieniach, albo rysunki, które dostałam od koleżanek ;3
- nie wszystko się jednak mieści dlatego 2 z nich są przede mną razem z plakatem i kalendarzem :3

3.Półka u góry zawiera naprawdę wszystko co możliwe od różnych 'dokumentów' jak legitymacja, po moje zdjęcie z dzieciństwa, zegarek, portfele i jakieś stare notatniki - generalnie tam trzeba zrobić porządek. Za to te zielone nakrętki to nakrętki z Tymbarka - każda ma inny napis ;d

Nuta na dziś :

INFO :  

1.Stylizacje powinny pojawić się za niedługo.
2.Zmieni się też nazwa bloga. Ale tylko nazwa. Adres nie.
3.Od dziś zwracam podpisuję się jako Nixon. Mam nadzieję, że się przyzwyczaicie :)

Nixon.